Kolegowaliśmy się. Było całkiem przyjemnie. Po ukończeniu gimnazjum od czasu do czasu gadaliśmy ze sobą na Facebooku i te rozmowy też się utrzymywały w przyjemnym tonie. W sierpniu poszliśmy razem do kina i moim zdaniem to było wyjście bardzo udane. Niedawno napisałam do niego z pytaniem, jak jego pierwsze dni w szkole. Nie odpisał. Nie rozumiem tego, bo wcześniej mieliśmy masę wspólnych tematów. Chcę wysłać wiadomość, która będzie przyjazna, ale jednocześnie bę-dzie sugerować, że czuję się źle w obecnej sytuacji i czekam na jakieś wyjaśnienia. Gdyby nie odpi-sał, to wtedy odpuszczę. Ale i tak będziemy się widywali w starym gimnazjum, które odwiedzamy. 16-latka
Ja bym napisała krótko o tym, jak mijają pierwsze chwile w liceum. Zapytała, jakie są jego wrażenia, refleksje. Kilka dni czekasz. Jeśli on milczy, to wzruszasz ramionami, myślisz, że to on ma problem, skoro nie poznał się na Tobie. Od tej chwili milczysz, ale na spotkaniach w starym gimnazjum swobodnie podchodzisz, luźno i po koleżeńsku rozmawiasz. Jeśli on odpisze, to pytasz wprost, czy słusznie masz wrażenie, że coś się w Waszych relacjach zmieniło na minus i pytasz prosto o przyczynę.
Nie ma jakiś ogólnych zasad, bo przecież każdy człowiek jest jedyny i niepowtarzalny.
Jestem pewna, że kobieca intuicja wiele Ci podpowie. Już czujesz, że coś się zmieniło. Pamiętaj, że o ile on jest Twoim ideałem chłopaka, to nie wiemy, jak on postrzega Ciebie. Mógł się przez pewien czas fascynować, ale mogło mu przejść. Bez Twojej winy. Znam pary, które przez lata „krążyły” koło siebie, chociaż niby oboje marzyli o relacji. Dlatego jeśli nawet coś się potoczy nie po Twojej myśli, to nie znaczy, że nic z tego nie będzie. W każdej chwili on może poczuć to samo, co Ty. Dlatego utrzymuj koleżeństwo lub po prostu znajomość.
Zadaj pytanie: