Wiecie kto to taki Hans Fugel? Myślicie, że skoro o to pytam, to pewnie malarz? Otóż nie. Malarzem był Gebhard Fugel. A Hans?
Nie mam pojęcia kto to taki, ale imię w Niemczech popularne, więc na pewno niejednego Hansa Fugla tam mieli i mają. To mnie jednak mało interesuje. Dla mnie ważny jest Gebhard Fugel. W moim rodzinnym domu wisiała reprodukcja jego obrazu – tego właśnie, który tu widzicie, tyle że nie była kolorowa. Czyli jaka była? Tak jest – niekolorowa, brawo. No i tak sobie wisiała i wisiała, a ja na nią tak sobie patrzyłem i patrzyłem, i zastanawiałem się, kto ten obraz namalował. Bo nie wiedziałem (jakbym wiedział, to bym się nie zastanawiał – proste).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.