Słusznie nagroda dla najlepszego zawodnika mundialu trafiła do Modrica – napisał chorwacki „Jutarnji list”. „Po prostu należała się naszemu kapitanowi. Cały świat pochylił przed nim głowy. W najlepszy z możliwych sposobów Luka zatoczył koło w swoim życiowym i piłkarskim życiu, które można by opisać jednym zdaniem – od uchodźctwa do światowego tronu”.
Modrić został wybrany najlepszym piłkarzem tegorocznego mundialu. To wiele mówi o klasie, jaką zaprezentował, skoro nagrody nie przyznano któremuś z mistrzów świata. Modrićowi jednak to indywidualne wyróżnienie nie rekompensuje zaprzepaszczonej szansy na historyczny triumf. Na konferencji prasowej przed finałem, wolał chwalić kolegów z zespołu, podkreślać ich osiągnięcia niż rozmawiać o Złotej Piłce. – Oczywiście to miłe, gdy wymienia się twoje nazwisko w kontekście sięgnięcia po Złotą Piłkę, ale tak naprawdę nie zaprzątam sobie tym głowy. Chcę, żeby zwyciężała moja drużyna. Jeżeli Bóg pozwoli, możemy jutro wygrać mistrzostwa świata. Pozostałe sprawy są poza moją kontrolą. Mnie interesuje sukces drużyny narodowej, a nagrody indywidualne nie są moim priorytetem - powiedział Modrić.
Mówi się o nim, że to zawodnik najlepiej na świecie pomagający swojej drużynie. Biegał wszędzie. Dogrywał, strzelał a nawet bronił.
Dlatego marzył, by razem z kolegami podnieść puchar świata. Razem zostali wicemistrzami. Luka jest pierwszym w historii reprezentantem Chorwacji, który może pochwalić się wyróżnieniem najlepszego piłkarza mundialu.
Złota Piłka – nagroda dla najlepszego piłkarza turnieju – przyznawana jest od 1982 roku. Na porzednich mistrzostwach w 2014 nagrodę otrzymał Lionel Messi (Argentyna).