Każdy jest ważny... Nie tylko najlepsi strzelcy, ale i rezerwowi. Nawet ci, którzy nie zagrają ani minuty.
Tak to działa. Jedna gwiazda nie zagwarantuje drużynie sukcesu. Mówi się, że dwunastym zawodnikiem na boisku są kibice. To prawda. A trzynastym jest atmosfera w drużynie. Jeden jest za wszystkich, wszyscy za jednego! Bo w sporcie bywa tak – o czym nie każdy wie – że mecz można wygrać (albo przegrać) już w szatni. Drużyna, w której nie ma kłótni, która jest pewna siebie, zna swoje mocne strony, nie boi się (choć szanuje) przeciwnika i baaaardzo wierzy w zwycięstwo... Tylko taka drużyna może wygrać.
Zobaczcie, jak nasi piłkarze przygotowują się do meczu w Rosji... Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!
Sławek "top player", dinozaury i czwartoligowe dyskusje
Łączy nas piłka