Zagadałam do kolegi, który mi się podoba. Odtąd rozmawiamy, ale to głównie ja zagaduję, w sumie to on mnie zaczepił tylko raz. Obawiam się, czy mu się nie narzucam, bo zdarza mi się coś takiego w dobrej wierze. Jak powinnam tę relację pogłębiać, ponieważ w przyszłym roku idziemy już do liceum, więc jeżeli zależy mi na tym, żeby w trakcie nauki w liceum nadal utrzymywać kontakt, gdyż idziemy do innych szkół, ale on nie przepada za kontaktami internetowymi. Gimnazjalistka
Sprawa wymaga sprawdzenia, czy kolega ma ochotę na przedłużanie znajomości. Uwaga- nawet jeśli teraz by nie miał, to sytuacja może się zmienić z dnia na dzień. Ważne, by miał na Ciebie namiary i zawsze mógł Cię odnaleźć. Zrób może tak, że przez tydzień raz dziennie zaczynaj rozmowę, ale obserwuj go, czy on wygląda na zadowolonego, czy nie bardzo. Ostatniego dnia możesz nawet zapytać, czy czasem nie jesteś zbyt nachalna i zobaczysz, co on powie. Potem kolejny tydzień, że będziesz się ślicznie uśmiechała, zerkała, ale nie zaczynaj rozmów. Patrz w jego stronę, ślij do niego dobre myśli, ale nich on podejdzie i zagadnie. Kolejny tydzień znowu zaczynasz Ty , jeśli on tego nie robi. W trzecim tygodniu powiedz mu o obawach związanych z nachalnością. W tym czasie staraj się mieć głowę pełną dobrych myśli, bo wtedy człowiek inaczej wygląda, jest naturalnie radosny. Można nawet zrobić takie ćwiczenie, by wciąż przywoływać obrazy pięknych miejsc, śmiesznych sytuacji i dobrych ludzi. To rozluźnia mięśnie twarzy, daje wrażenie pogody ducha. Pamiętaj, że takie zauroczenie to emocje, a one pojawiają się i znikają bez naszej woli.
Zadaj pytanie: