nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 05.05.2018 15:00

Bez nieśmiałości do liceum

Od zawsze byłam bardzo nieśmiała, wręcz chorobliwie. Boję się zagadać do ludzi, nawiązać nowe relacje, a niedługo idę do szkoły średniej i chciałabym coś z tym zmienić. Boję się odezwać na lekcjach, nawet jak coś wiem, bo wydaje mi się, że klasa będzie się ze mnie śmiała, ewentualnie odpowiadam bardzo cichutko. Gdy ktoś mnie o coś spyta, rumienię się i pokrętnie odpowiadam bez ładu i składu. Nawet boję się patrzeć ludziom w oczy, czuję się wtedy skrępowana. Mam tylko kilka bliskich osób, wśród których zachowuję się normalnie, nagle tryskam energią, jestem wygadana, zabawna i przebojowa. Gimnazjalistka

Skoro czujesz, że ta postawa już Cię męczy i ogranicza, to jestem pewna, że cel osiągniesz.

Najlepsza jest metoda "małych kroków". Stłum swoją ambicję. Nie musisz być idealna, masz prawo do błędów. Powtarzaj to sobie przez kilka dni. Nuć piosenkę Arki Noego "Nieidealna". Jak już sobie wmówisz, że nie musisz być idealna i bezbłędna, to zacznij sobie na kolejne tygodnie wyznaczać malutkie zadania. Na przykład:
- zgłaszanie się na lekcji
- załatwianie czegoś w sklepie, może gdzieś indziej
- odzywanie się do obcych- pytanie o drogę, o autobus, cokolwiek
Pomocne ćwiczenie:
- od jutra o każdej mijanej osobie myślisz tylko dobrze. W głowie chwalisz czyjś wygląd, zachowanie. Jakbyś była ślepa na zło, widzisz to, co dobre, miłe, ładne
- zrób listę około 10 osób i obok zapisz zalety. Za kilka dni nowa lista i o każdym dobre cechy.

- uśmiechaj się jak najwięcej. Najpierw trochę sztucznie, a potem wejdzie Ci w naturę, w nawyk
Tyle pierwsze zadania. W nowej szkole łatwo będzie zacząć nowe życie, to tam większość nie będzie Cię znała, będziesz trochę udawała śmiałą, a klasa przyjmie, że taka właśnie jesteś.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..