Fragment rury wędruje w kosmos. Na rurze leci mrówka. A w rurze działają czujniki ciśnienia, wilgotności i temperatury.
Tak w dużym skrócie można opisać to, co przez rok planowali uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej Księży Michalitów. Planowali i... pracowali. Sonda kosmiczna to ich dzieło w każdym calu (a jeden cal to 2,54 cm). – Do tego pomysłu zapalił nas ksiądz dyrektor – mówią na dzień dobry 15-letni konstruktorzy. A ks. Grzegorz Sprysak, dyrektor i opiekun koła robotyków, wyciąga krótkofalówkę. Dzięki niej można śledzić obiekt startujący z Marek, niedaleko Warszawy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.