Na podłodze siedzi 8-letnia dziewczynka. Uśmiecha się do kolorowego świata, który właśnie powstał na białej komodzie. Jeszcze tylko swoją dłoń próbuje dorysować... Nie mieści się…
Rachel lubiła te chwile, kiedy kredkami, gdzie tylko się dało, opowiadała swoje myśli i marzenia, tęsknoty. Potem jako nastolatka zapisywała je w pamiętniku, który dostała od ciotki podczas karnych wakacji. Chowała go przed światem. „Chcę być światłem, ale ogarnia mnie mrok. Tak mi ciężko na sercu… Jest we mnie coś, co sprawia, że chce mi się płakać. Zupełnie nie wiem, co to jest…” – pisała. Mama o jej bólu związanym z odkrywaniem, zrozumieniem siebie, szukaniem swojego miejsca w życiu przeczytała dopiero, gdy po śmierci swej 17-letniej córki znalazła pamiętnik. Na podstawie zapisków Rachel Joy Scott powstał film „Moja miłość”, który od początku marca można oglądać w kinach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.