Kuba spojrzał na siostrę trochę nieprzytomnym wzrokiem. Właśnie od pół godziny zmagał się z zadaniem, a ta mu przerywa w momencie, gdy wreszcie jakaś jasna myśl zaczęła mu świtać. Rzucił w jej stronę kulkę papieru, którą ona zręcznie złapała i odrzuciła
Wtorek, 27 lutego, 2018
Hau, Przyjaciele!
- Kuba, przestań się tyle uczyć- rzuciła w stronę brata tę uwagę Paulina i dodała z przekornym uśmiechem- Pan Bóg stworzył nas szeroko, a szatan nas zacieśnia. Wyglądasz na bardzo zacieśnionego maturą. Mógłbyś więcej pomagać, bo ostatnio twoje obowiązki dziwnie spadają na mnie.” Kuba spojrzał na siostrę trochę nieprzytomnym uśmiechem. Właśnie od pół godziny zmagał się z zadaniem, a ta mu przerywa w momencie, gdy wreszcie jakaś jasna myśl zaczęła mu świtać. Rzucił w jej stronę kulkę papieru, którą ona zręcznie złapała i odrzuciła. „Mamo, on mnie bije”- zawołała swoim dawnym zwyczajem i zaśmiała się radośnie. „Patrzę szeroko na świat, więc idę z psem w pola, a ty zakuwaj. Ale wieczorem musisz mi wyjaśnić jeden temat z fizyki, to będzie z korzyścią dla ciebie, taka powtórka.” Kulka papieru znowu poszybowała z stronę dziewczyny, więc ją złapałam i rozerwałam na drobne kawałeczki. Nie ma żadnych bójek z mojej obecności, nawet takich na żarty. A Paulina wcale nie ma szerokiego spojrzenia na świat. Bo po co się piekli o bałagan, po co zaraz zrzędzi, gdy zmiata strzępki papierowej kuli. Szerokie spojrzenie mam ja, a nawet więcej. Czego nie zobaczę, to wywęszę, ludzie mają o wiele słabsze zmysły. Cześć, Astra