Przy innych osobach normalnie rozmawia z dziewczynami, a mnie omija szerokim łukiem. A jeśli już się do mnie odezwie, to zazwyczaj jest to przekleństwo lub jakaś chamska odzywka. Wtedy ja również odzywam się niespecjalnie miło.
Pewien chłopak w stosunku do mnie zachowuje się dziwnie. Średnio go lubię. Przy innych osobach normalnie rozmawia z dziewczynami, a mnie omija szerokim łukiem. A jeśli już się do mnie odezwie, to zazwyczaj jest to przekleństwo lub jakaś chamska odzywka. Wtedy ja również odzywam się niespecjalnie miło. Gdy jesteśmy sami, zachowuje się normalnie. Ostatnio usiadł w mojej ławce, więc musiałam się dosiąść, a on radośnie mnie przywitał, by po chwili się z tego komplementu wycofać. Czy z jego zachowania można coś wywnioskować? Jak ja się powinnam zachowywać wobec niego?
Gimnazjalistka, kl. III
Na podstawie Twojego listu wnioskuję, że on ma chaos w sercu i sam nie wie, co czuje i co się z nim dzieje. Bywa bowiem tak, że chłopaka ciągnie do jakiejś dziewczyny, ale on nie rozumie tego, nie radzi sobie z tym i dlatego zachowuje się głupio, co go często strasznie wkurza i potem popełnia kolejne błędy. Oczywiście, nie mam pewności, że tak właśnie jest.
Pamiętaj, że w Waszym wieku jeszcze dziewczyny górują emocjonalnie nad chłopakiem. Jeszcze ok. rok, dwa lata i to się wyrówna, ale teraz jest jak jest. Dlatego dziewczyny mogą lekko sterować relacjami, pomagać dyskretnie chłopakom i wychowywać ich, oczywiście nie nachalnie. Coś mu kazało usiąść w Twojej ławce, silniejsze od niego. Potem sam się wystraszył serdeczności. Pamiętaj, że chłopcy są często pełni kompleksów i wydaje im się, że jakaś dziewczyna z pewnością ich odrzuci, że on nie ma szans. Robi się wówczas zły, złośliwy, chce ją do siebie tylko bardziej zniechęcić, stąd te niestosowne zachowania.
Troszkę za mało wiem, by doradzić Ci dobre postępowanie. Obserwuj go uważnie przez jakiś czas. Bo może jemu się wydaje, że Ty nim gardzisz, że go nie lubisz? Zresztą może słusznie wyczuwa, że za nim nie przepadasz. Pokaż mu przez jakiś czas uprzejmość, serdeczność, kilka razy pokaż podziw, że w czymś jest dobry. Może kiedyś go zaskocz i gdy nie będzie świadków powiedz wprost, że masz wrażenie, że stanowisz jakiś problem, może go czymś drażnisz, zapytaj, o co chodzi. Przy takiej rozmowie nie może być żadnych świadków, bo chłopak strasznie boi się śmieszności, słabości. Młodzi chłopcy są niesamowicie ambitni. Nie daj się wciągać w wulgarne odzywki i złe zachowania. To bez sensu. Jednak jeżeli on jest Ci obojętny i nie masz ochoty na bliższe koleżeństwo, to bądź po prostu uprzejma, nie odpowiadaj złem na zło i spróbuj jego złość i głupie zachowanie zmienić w żarty. Im więcej śmiechu i żartów tym lepiej.
Zadaj pytanie: