nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 16.02.2018 15:00

Wątpliwości

Chodzę co niedzielę do kościoła, przyjmuję komunię, spowiadam się. Jednak zacząłem myśleć, jak bardzo jestem inny przez wiarę, powinna być moją dumą, a nie jest. Zacząłem wątpić, zadawać sobie pytanie, czy Bóg istnieje, a nawet jeśli tak, to czy rzymsko katolicy mają rację? Czytałem kiedyś, że nawet papież Franciszek miewa silne wątpliwości w wierze, które zmuszają go do szukania głębszych odpowiedzi. Czy zatem jako katolik mogę się zastanawiać, czy Bóg istnieje? W jaki sposób mam być przy tym bezstronny, nie ulec pokusie wygodnego ateizmu? Czy będzie to grzech? A jeśli dojdę do wniosku, że wiara nie jest prawdziwa, mam odejść z kościoła? Nastolatek

Odpowiedź dał Ci już papież Franciszek, podpowiedział, że trzeba szukać odpowiedzi i to głębokich. A nie znajdziesz ich teraz tak łatwo, gdy jesteś jeszcze słabo wykształcony, nie masz fundamentów. Znam mężczyznę, który właśnie w ramach tych poszukiwań zaczął studia z religioznawstwa, potem z filozofii i to go umocniło w wierze. To pięknie, że chodzisz do kościoła, do spowiedzi, do Komunii. Ale czy Twoja wiara rośnie razem z Tobą? Czy chodzisz do kościoła z obowiązku, czy z miłości? Bo można np. odwiedzać dziadka, bo tak wypada, bo jest stary, bo kiedyś nam pomagał, a można odwiedzać dziadka, bo go po prostu kochamy. I w ten sposób powinno się chodzić do kościoła.
Św. Filip z Neri powiedział, że gdyby chrześcijanie zdawali sobie dokładnie sprawę z tego, czym jest Komunia Święta, to by na kolanach szli do kościoła każdego dnia. A my trochę przyzwyczailiśmy się do Eucharystii, nie zdajemy sobie sprawy, jaki to niesamowity dar.
Jako nastolatek porównujący się z kolegami zaczynasz odczuwać pewien ciężar. Bo oni nie chodzą do kościoła, nie czują żadnych ograniczeń, zaczną pić i palić, nie będą się z tego spowiadać, zaczną być wulgarni, będą się śmiali z różnych spraw, lekceważyć zasady. Tymczasem możesz o tym pomyśleć zupełnie inaczej. Oto masz wielki dar czyli wiarę, która pomaga zżyciu, nadaje mu sens, bo co koledzy myślą na temat śmierci, na temat sensu życia? Dla mnie wiara jest łaską, czyli podarunkiem. Ty jesteś na etapie, że pytasz, czy to faktycznie najlepszy prezent, jaki mogłeś dostać. Tak, zapewniam Cię. Jakikolwiek prezent kiedyś otrzymałeś, to dbałeś o niego- czy to był rower, klocki, samochodziki. O wiarę też trzeba dbać. Już nie ma Bozi, obowiązków. Teraz masz być świadomy! Dlatego cieszymy się, że są rewelacyjne strony w Internecie, które pozwalają pogłębić wiarę. Takie wątpliwości nie są grzechem. Chwile ciemności w sprawie wiary przeżywała Matka Teresa z Kalkuty i wielu innych świętych.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..