Co to właściwie jest dziecięca wiara? Czy chodzi o wiarę małych dzieci: Laury, Grzesia, Stasia? Czy dziecięcą wiarę mogą mieć też dorośli?
Kiedy redaktor naczelna MGN poprosiła mnie, żebym napisał o dziecięcej wierze, pomyślałem sobie, że muszę najpierw porozmawiać z jakimś dzieckiem. I tak zrobiłem. Odwiedziłem moją koleżankę Laurę (lat 8), która uwielbia śpiewać, tańczyć, urządzać występy, ale lubi też chodzić na Roraty, na scholkę i spotkania Dzieci Maryi. Puściłem jej piosenkę „Góry do góry” i poprosiłem, żebyśmy porozmawiali o wierze. Wyglądało to mniej więcej tak:
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.