nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 21.12.2017 15:00

Prorok- doradca

Czwartek, 21 grudnia, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Dzwonek wywabił Paulinę z kuchni, gdzie piekła kruche ciasteczka migdałowe. W progu stała Michasia z nieznaną nam koleżanką. Miny miały jakieś nietęgie, więc zostały zaproszone do kuchni i wciągnięte od razu do pomocy. No i przy wałkowaniu, ozdabianiu, układaniu ciasteczek na blasze powoli wychodził na jaw problem, z którym dziewczynki przyszły. Oto siostra Oli, tej nieznanej nam dziewczynki, założyła ze swoją przyjaciółką tajny klub, do którego nie przyjęły o rok młodszej Oli. Teraz one o niczym innym nie mówią, pochłonięte są swoimi tajemnicami, a Ola na zmianę wpada we wściekłość lub rozpacz. Po obu tych reakcjach jest tylko gorzej, gdyż „klubowiczki” udają, że nie są niczemu winne. Paulina słuchała uważnie, posadziła młodsze koleżanki przy stole i zapowiedziała, że ma tylko 5 minut czasu, ale postara się coś sensownego doradzić. Najlepiej myśleć głośno, one niech wyłapują, co się może przydać. „Walka nie ma sensu, bo one są dwie, ty jedna, poza tym, tak nam radzi Bóg, a On zna nas najlepiej. „Nie odpowiadaj złem na zło, ale zło dobrem zwyciężaj.”- cytowała Paulina, a Ola aż otworzyła ze zdumienia usta, że można mieszać religię i kłótnię z wredną starszą siostrą. Teraz dowiedziała się, że najlepiej przekuć miecze na lemiesze, a włócznie na tarcze, czyli czynić dobro, ale też bronić się przed złem. Ale jak się bronić, gdy siostra chce właśnie dokuczyć? Może przez serdeczny uśmiech i dobre słowa. Tak jakby tego klubu nie było, zapytać, czy zrobią razem prezenty dla rodzinki, czy pomoże coś zapakować, ozdobić papier. No i zawsze dobre jest wspólne pieczenie. Paulina może podać przepisy na szybkie pierniki, takie pieczone w ostatniej chwili. Mało tego, niech Ola pochwali siostrę, że stworzył klub, bo to przecież świetny pomysł. Właśnie myśli o tym, czy ze swoimi dwiema przyjaciółkami nie zorganizować czegoś takiego po świętach. Wszystko, tylko nie walka. Wilk ma zamieszkać barankiem, a dziecko wsadzi rękę do kryjówki węża- znowu wspominała Paulina proroka Izajasza. Dobrze, że nie podał przykładu pojednania kotów z psami. Bo właśnie ujrzałam przez okno ujrzałam, jak wredny czarny kocur sąsiadów bezczelnie spaceruje po moim terytorium. Ogarnęła mnie wściekłość i musiałam natychmiast zaprowadzić porządek, a Paulina chyba coś tam tłumaczyła dając mnie jako zły przykład. Cześć Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..