nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 17.12.2017 15:00

Zaprośmy Alę

Niedziela, 17 grudnia, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Marianki od rana sprzedawały świąteczne ozdoby, głównie stroiki, do tego pierniki. Humory dopisywały, między mszami wpadały do nas na gorące herbaty. Zrobiło się gwarnie, sporo zamieszania, no i przedpokój zapchał się kurtkami, czapkami, szalami, butami i błotem. Pani lekko wzdychała, ale Pan spoglądał znacząco i mruczał, że to zniknie już w okolicach obiadu. Nie bardzo przekonywał żonę, ale milczała. Przy obiedzie poprosiła jednak wszystkich o burzę mózgów w sprawie przygotowań, bo tak krótki Adwent może zmylić najbardziej przewidujących. Paulina przyniosła kilka kartek, zgodziła się być sekretarką. Najpierw trzeba wpisać wszelkie możliwe zadania. Oj, ależ się Pani rozpędziła. Pan robił tak śmieszne miny, że dzieci parsknęły śmiechem. Dostał więc pstryczka w ucho. „Czy mógłbym zaprosić Alę?”- zaskoczył nagle wszystkich Kuba. Cisza, zdumienie, niepewność. Rodzice spoglądają na siebie, chyba potrzebują czasu na naradę. Ale syn nie pozwala, uprzedza wątpliwości. „Nie jesteśmy parą, łączy nas przyjaźń. Więc nie zaproszę jej jako dziewczyny lub narzeczonej/ tu Paulina zaśmiała się nerwowo/. Ale tak bym chciał, aby spędziła z nami ten wieczór, aż do Pasterki. U niej prawie nie ma Wigilii. W dodatku mama chce sama wyjechać do swojej siostry za granicę. Ojciec zostaje i weźmie dyżur, bo nie lubi świąt. Starszy brat pójdzie do dziewczyny. To co Ala ma robić? Nie opowiada o swojej sytuacji koleżankom. Liczę na was, chrześcijanie.” Pani odetchnęła, Pan się uśmiechnął. „Już zapraszamy, zaraz dzwoń albo idź do niej. Astra musi wyjść.” No proszę, jak są ważne sprawy do załatwienia, to nic beze się nie obejdzie. Ruszamy więc w trasę, którą chyba niedługo będę pokonywała wiele razy dziennie. Trzeba się zbierać na mróz i śnieg. A Pani jest tak przejęta, że zapomniała przydzielić wszystkim obowiązki. Cześć. Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..