nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 08.12.2017 15:00

Wspomnienia

Piątek, 8 grudnia, 2017

Hau, Przyjaciele!

Paulina krzątała się po mieszkaniu. Zaraz wyjdzie na uroczystą mszę świętą, specjalną dla marianek. Nie tylko tych, które teraz służą przy ołtarzu. Zaproszone zostały wszystkie panie, które kiedykolwiek należały do Wspólnoty Dzieci Maryi, w tej lub w innej parafii. A potem krótkie spotkanie w salce. Pani bardzo się cieszy, a mi jest przykro, że nie mam żadnych szans, aby znaleźć się tam z nimi. Wróciły późnym wieczorem, ale Paulina coś kręciła nosem. A bo część młodszych marianek wyszła prędzej, by się wymigać od sprzątania. Starsze panie mogły się sobą nacieszyć, trudno im się było rozstać, a przecież potem trzeba było salę doprowadzić do porządku. Zostało zaledwie sześć dziewczyn. Do tego na samej mszy najmłodsze marianki strasznie się wierciły, gadały, nie zachowywały się najlepiej. „Nie tak sobie wyobrażałam dzisiejsze spotkanie”- wzdychała Paulina nad kubkiem herbaty. Pani tymczasem tryskała humorem. Przecież spotkała koleżanki z dzieciństwa, poznała też kilka parafianek, z którymi znała się tylko z widzenia. „Nie przesadzaj, córeczko. Gdy byłaś jedną z młodszych marianek, też nie potrafiłaś wystać w spokoju. Pamiętam, jak ciocię Jadzię ksiądz wręcz wyciągnął z Drogi Krzyżowej, bo już nie mógł patrzeć na jej zachowanie. Siedział w konfesjonale, widział jej wygłupy, przepychanki.” Paulina roześmiała się, wyobrażając sobie tę sytuację. „A ty, mamo, masz coś takiego na sumieniu?” Pani zrobiła bardzo śmieszną minę. „Pewnego razu po nabożeństwie majowym biłam się z koleżanką używając do walki świec. Starsi ministranci nas rozbroili. A poszło o to, która z nas wyższa.” Pan dosiadł do stołu i wspomnienia śmiesznych sytuacji poleciały jak lawina. Paulina się rozchmurzyła, nawet zaczęła robić kanapki, pamiętając oczywiście o głodnym psie. Cześć. Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..