Słodki, słony, kwaśny i gorzki – to podstawowe smaki. Tymczasem naukowcy wszystko skomplikowali.
Badacze twierdzą, że odkryli szósty smak, który podsyca nasze pragnienie na węglowodany, czyli m.in. na chipsy, świeży, pachnący chleb czy spaghetti.
Badania sprzed ośmiu lat pokazały, że oprócz słodkiego, słonego, kwaśnego i gorzkiego istnieje piąty smak: umami, zwany pikantnym.
W między czasie pojawiły się jeszcze smaki umowne: oleogustus (tłusty) i kokumi (bez smaku) odpowiadający tylko za przyjemność jedzenia.
Jednak to smak odpowiadający za naszą chęć do zjadania produktów bogatych w węglowodany, czyli wszelkiego rodzaju makaronów, pieczywa i przekąsek, może być prawdziwym kandydatem zasługującym na miano szóstego smaku.