Nie jest gorący, a potrafi spalić. Nie jest nożem, a potrafi przeciąć. Nie jest miarą, a potrafi zmierzyć odległość. Potrafi nawet naprawić ludzkie oko czy usunąć chore komórki.
Lasery otaczają nas ze wszystkich stron. Ich nazwa to pierwsze litery angielskiego opisu działania lasera, czyli Light Amplification by Stimulated Emission of Radiation, co oznacza: wzmocnienie światła przez wymuszoną emisję promieniowania. Zanim spróbujemy zrozumieć, co to znaczy, trzeba wyjaśnić kilka pojęć. Po pierwsze, laser to urządzenie emitujące promieniowanie elektromagnetyczne. Brzmi znajomo? Bo to takie samo promieniowanie jak to, o którym w poprzednim numerze pisaliśmy w artykule o radiu. Z tą różnicą, że laser wysyła fale światła widzialnego, ultrafioletu lub podczerwieni. Po drugie, wiązka światła wysyłana przez laser jest bardzo skupiona i może mieć dużą moc. Zależnie od długości fali mamy różne barwy światła. Zwykła żarówka emituje białe światło, które jest mieszanką wszystkich długości fal. Laser z wszystkich długości fal wybiera jedną – widzialną lub niewidoczną gołym okiem (podczerwoną i ultrafioletową). Od budowy lasera zależy, którą falę wybierze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.