Zakochałam się w chłopaku ze starszej klasy. Dosyć dobrze się znamy, chodzimy razem na zajęcia dodatkowe. Często rozmawiamy i się śmiejemy. Czasami on też na mnie spogląda i wymieniamy spojrzenia. Nie wiem, czy to uczucie. Jest ode mnie o półtora roku starszy. Poza tym podkochuje się we mnie kilku kolegów z mojej klasy. Co mam zrobić? Dwunastolatka
Nic z tym nie rób, bo zakochanie to emocje, one od nas nie zależą, pojawiają się i nagle znikają. Jesteś jeszcze bardzo młodziutka, więc niech z tym starszym kolegą łączy Cię właśnie wspólnie spędzany czas- żarty, rozmowy, spojrzenia i uśmiechy. Absolutnie nie spiesz się do niczego! Rozmowy, żarty, jakieś marzenia, tak właśnie powinny wyglądać kontakty w tym wieku. Gdyby on kiedyś zaproponował chodzenie, to się zgodzisz lub nie jak będziesz chciała. Ale Ty niczego nie proponuj, bo przecież jest pięknie- Ty go lubisz, on Ciebie też, macie kontakt. Jeśli zaproponuje spacer, czy inne wyjście, to miło. Ale nie dąż do wyznań. Wczesna młodość ma swoje plusy, nie trzeba od razu wyznawać, obiecywać. Bo uczucia jak iskry- są i gasną i po co żałować potem nadmiaru słów.
Postawiłaś pytanie- jak zacząć. Otóż moim zdaniem to chłopak ma zaczynać, niczego nie przyspieszaj, bo jest świetnie.
Chłopcy z klasy niech się starają, też z nimi żartuj, ale jakoś w rozmowie podkreślaj, że łączy Was koleżeństwo, że w klasie jak w rodzeństwie, lepiej nie tworzyć par, bo potem są problemy, gdy uczucie mija. Jakoś daj znać kolegom z klasy, że Twoje serce jest zajęte, że lubisz ich, ale jak koleżanka kolegów. Ważne, by o tym wiedzieli.
Zadaj pytanie:
.