Rok temu ogarnął mnie okropny stan, wszechobecny pesymizm, brak chęci do życia. Minęło latem. Jedna z niewielu przyjaciółek wspierała mnie, chociaż sama miała problemy. Niestety, znowu zaczyna mi na wszystkim nie zależeć. Pianino, śpiew, niemiecki, rysunek architektoniczny, na który zdołałam iść zaledwie raz. Nawet szkoła. Prymuska taka jak ja ślęczy obecnie nad książką od chemii i błądzi pośród stron, myślami będąc w innym miejscu. Przestaje dbać o wszystkie moje zajęcia. Znowu zaczynam myśleć, że kształcenie się w jakimkolwiek kierunku jest bez sensu, bo nigdy nie dojdę do ustalonej przez siebie perfekcji. Zaczyna się nocny płacz bez powodu, tęsknota za kimś, kto jest obok mnie. Tworzenie problemów, których tak naprawdę nie ma. Nastolatka
Wszystko zaczęło się rok temu jesienią i trwało do wiosny, latem się skończyło, a teraz wraca. Otóż to wpływ braku słońca, wpływ jesieni, zimna, chmur. Nie na darmo najbardziej na depresję chorują mieszkańcy dalej północy, gdy noc polarna wykańcza psychicznie. Wniosek- wyłapuj każdy słoneczny moment, a gdy zaświeci słońce przedłuż powrót do domu. Zadbaj o oświetlenie w pokoju. Punktowe i mocne. Zrób jutro porządki, jakieś przemeblowanie, by było przytulnie i jasno. Nawet zmiana żarówki może trochę pomóc. Stara kobieca metoda na poprawę nastroju to kupno czegoś chociaż drobnego, to zmiana fryzury, coś upiększającego, pomyśl, to nie żarty. Dbaj o to, by sprawiać sobie drobne przyjemności, bo to też pomaga. Ruch wyzwala endorfiny, więc pilnuj, byś często przechodziła przez fizyczne zmęczenie. Jeśli nie masz możliwości jakiś zajęć, treningów, to po prostu ćwicz według uznania! To bardzo ważne. Jutro żadnej zrezygnowanej miny. Spróbuj mieć od jutra zgadujące oczy i podchodź do osób, które albo potrzebują pomocy, wysłuchania, albo też do roześmianych i śmiej się z nimi. Zdrowotna wartość śmiechu jest niesamowita i niedoceniona. Z listu widzę, że jesteś bardzo zdolna, mądra, ale też nadmierne ambitna. Nadmiar zajęć dodatkowych doprowadził do wypalenia. Nie masz siły, by po raz kolejny się mobilizować, zaliczyć cały rok szkolny. A jak się popuści chociaż trochę, to wylatuje się z rytmu i tylko gorzej. Uwaga- jest w psychologii znany syndrom wypalenia, mniej więcej ok. 15 roku życia, gdy zdolna osoba już nie ma siły. W pewnym momencie trzeba się zastanowić, co chcesz w życiu robić. Pianino i śpiew- to piękne. Ale planujesz zawód muzyka? To wymaga stalowych nerwów. Może czas na wybory? Niemiecki i rysunek, jeśli myślisz o studiach politechnicznych. Grać już umiesz, śpiewać możesz. Albo- kontynuuj te zajęcia, ale bez chorego podejścia, że musisz być najlepsza. Prymuska i wysoka średnia to nie jest dobra sytuacja. Takie osoby uczą się często dla ocen. W tym czasie rówieśnicy po prostu cieszą się życiem. Nadmiar ambicji łączy się często z porównywaniem się do rówieśników i znowu rywalizacja, wieczne niezadowolenie. Napisałaś o dojściu do perfekcji! Nie musisz być ze wszystkiego najlepsza! Człowiek nie jest omnibusem! Mamy różne talenty. Pomyśl, co chcesz rozwijać, a co traktować trochę po macoszemu! Nie można łapać wszystkich srok za ogon. Trzeba pamiętać o zdrowiu psychicznym, znać ograniczenia. Pomyśl, co będziesz potrzebowała do matury, do studiów. To rozwijaj, tego pilnuj. Z innych przedmiotów mogą być gorsze oceny, czasami taka nauka na ocenę, a nie na wiedzę. Polska szkoła i tak ma wysoki poziom. Nocne płacze, tęsknota za chłopkiem, skupienie na sobie, nadwrażliwość to typowe cechy mądrej nastolatki. Ale jesteś tak mądra, że o tym wiesz, potrafisz to wykpić i temu zaradzić, a czasami po prostu zdrowo popłakać bez popadania w histerię.
Przypominam, że pisanie do mnie to nie jest terapia, nie ma możliwości terapii listowej. To tylko pomoc i zrozumienie, współodczuwanie itd. Specjalistyczna pomoc wymaga bezpośrednich spotkań, więc gdy będzie cięzko, sytuacja się nie poprawi, warto skorzystać z pomocy psychologa.
Pomyśl, czy naprawdę chcesz wszystkie zajęcia kontynuować/ A jeśli tak, to nie podchodź do nich tak poważnie.
Oddaj Panu Bogu swoje problemy, proś, by prowadził, szukaj pomocy w Biblii. Na You tube ruszył Paśnik, a tam wiele dobrych rozważań.
Zadaj pytanie: