Podróże w czasie są możliwe. Wystarczy zejść do podziemi i… otworzyć ciężkie stalowe drzwi.
Widziałem wiele schronów. Najczęściej są one ciemne, brudne, bardzo surowe i przeważnie puste, w środku niczego ciekawego nie ma. To, co za szarymi drzwiami kryje schron w Nowej Hucie, największej dzielnicy Kra-kowa, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.