Chłopak dawał wyraźne znaki, że jest mną zainteresowany, że mu zależy. Nie czułam się gotowa na związek, nadal się nie czuję, aczkolwiek chciałam się przyjaźnić, a później może by coś z tego wyszło. Ostatni raz widzieliśmy się na zakończeniu roku. Idzie do liceum, więc powiedział, że "będziemy w kontakcie". Dopiero pod koniec wakacji napisałam do niego. Brak odpowiedzi. Przyjaciółka, bez mojej zgody, spytała o przyczynę milczenia. Wyśmiał nas, nazwał z pogardą "dziewczynkami", dodał, że nie zamierza mi odpisywać. Nie spodziewałam się tego po nim. Gimnazjalistka, klasa III
No cóż, takie niemiłe sytuacje się zdarzają. Wzrusz ramionami, mruknij pod nosem, że to jego strata, że się na Tobie nie poznał, natomiast dziękuj Bogu, że nic się nie zaczęło z takim chłopakiem. Od takich lepiej uciekać. Bo to zachowanie na I klasę gimnazjum. Przecież nie chciałaś chodzenia, więc tym bardziej przełknij jego głupie zachowanie. Jego zachowanie jest typowe dla nieco młodszych, czyi rozchwianie, brak decyzji, kłamstwa. Możliwe, że przed rozpoczęciem nauki w liceum poczuł się bardzo pewny siebie i stąd tak chamskie odzywki. Wścieknij się i pomyśl, że taki chłopak nie może psuć Ci humoru. Dał sobie samemu złe świadectwo. Rozmawiajcie więcej między sobą, dziewczynami, że nie należy się wtrącać w sprawy sercowe. To jest tak zwana "niedźwiedzia przysługa" czyli niby chce sie pomóc koleżance, a skutek odwrotny. Takie wypytywanie chłopaka jest prymitywne i dziecinne, może dodatkowo go rozzłościło. Oczywiście, nie usprawiedliwiam go, ale na przyszłość nie stosujcie już takich metod, jedna drugą niech ostrzega. Za rok Ty będziesz w liceum. Po zachowaniu tego chłopaka widzisz, że nawet licealiści bywają dziecinni. Tym bardziej bądź ostrożna w tych sprawach. W sumie to się ciesz, że nic Was nie połączyło, bo sama widzisz, jaki jest niedojrzały. Poczuj swoją wartość, bo świetna z Ciebie dziewczyna. Strzepnij z siebie złe wspomnienia, ale tez ciesz się, że dzięki niemu jesteś bardziej doświadczona, ostrożna, świadoma zmienności uczuć u młodych chłopaków. Takie doświadczenie uczą życia.
Zadaj pytanie: