Mam problem z oglądaniem wieczorami filmów i seriali. Wiem, że tracę czas, a przede mną klasa maturalna i wiele nauki, ambitne plany. Tak samo siedzenie na face- booku. Owszem, wywiązuję się z obowiązków domowych, ale potem ślęczę przed ekranem lub monitorem. Maturzystka
Wybierz jeden lub najwyżej dwa seriale, niech to będzie chwila relaksu. Możesz nawet powiedzieć o tym mamie, niech Ci pomaga, przypomina o postanowieniu. Zrób sobie jutro różne plany dnia - czas szkoły, czas na porządki, prace domowe, czas nauki, relaks i znowu nauka. Pamiętaj, że człowiek nie jest maszyną, musi chwilę odetchnąć. Nic tak nie odpręża jak prace domowe! Nie wymagają myślenia, dają szybki efekt. Trudno jest Wam młodym nie tracić czasu przy f-b. Ale postaw sobie jakieś hasło koło monitora i nie siedź w tym, co nie daje Ci nic dla Twojego rozwoju!
Gdy Cię korci, by klikać w f-b, spojrzyj w okno, na obrazek, krzyżyk, podnieś się, zrób kilka ćwiczeń i zrezygnuj.
Jest taka zasada, że w zdrowym ciele zdrowy duch. A f-b rozleniwia i ogłupia, kradnie czas. Dlatego uderzaj pięścią w stół i mów, że Ty sobą rządzisz! Koniec, rezygnujesz.
Spróbuj przez cały wrzesień żyć z planem, z rozpiską godzin, trzymając się zasad jeśli chodzi o tv i f-b. Zobaczysz, jakie będą efekty.
Zadaj pytanie: