Od małego byłam niezwykle radosna, otwarta, odważna. Uwielbiałam towarzystwo. W szóstej klasie zamknęłam się, miałam jedną przyjaciółkę, której wszystko poświęciłam i rozmawiałam tylko z nią. W pierwszej gimnazjum miałam znajomych, z którymi tylko pisałam. W drugiej klasie mój sztuczny kontakt z innymi się pourywał, zostało tylko parę przyjaciółek. Już nie potrafię zagadywać do kogokolwiek, boję się zapytać o drogę na ulicy, kasjerki o cokolwiek, kolegów i koleżanek o lekcje. Cały czas zastanawiam, co ta osoba pomyśli, jak się popatrzy. Czasem czuję, że wszyscy mnie nienawidzą, że im przeszkadzam i ich denerwuję. 16-latka
Zdarza się, że w okresie dojrzewania charakter zmienia się nawet o 180 stopni. Znam takie sytuacje. U Ciebie dzieciństwo było radosne, więc nagle wszystko się zmieniło. Postaraj się już nigdy nie zamykać w przyjaźni we dwie osoby. Przyjaciół dobrze mieć więcej. Zresztą, to nie muszą być od razu przyjaciele. Po prostu koleżanki, koledzy, znajomi.
Skoro nie potrafisz zagadywać, to nie zagaduj. Po prostu podchodź, słuchaj, uśmiechaj się, kiwaj głową i komentuj kilkoma słowami. Wyznaczaj sobie różne zadania- zapytać o drogę, zapytać o coś w sklepie.
Podejrzewam, że kłopoty biorą się z ambicji, by dobrze wypaść. Boisz się, co pomyślą. Machnij na to ręką. Śmiej się trochę z siebie i śpiewaj z Arką Noego piosenkę "Nieidealna" - świetne słowa, naucz się ich! Jeśli w rodzinie lub w sąsiedztwie są małe dzieci, to zacznij się z nimi bawić. Bo dla nich jesteś prawie dorosła, będą zachwycone, że się nimi interesujesz, będą miały zaufanie, czasami coś trzeba będzie załatwić. W kontaktach z dziećmi nie musisz się kontrolować.
Żeby dobrze funkcjonować w klasie, należy lubić siebie i innych. Wypisz sobie swoje zalety w charakterze i wyglądzie. Ciesz się z tego, dziękuj za to Bogu! Od jutra zacznij o każdej spotkanej osobie myśleć tylko i wyłącznie dobrze. Wyćwicz się w pozytywnym myśleniu- czyli pada- super, deszcze potrzebny. Wieje wiatr- wspaniale, to symbol Ducha Świętego, świeci słońce- wielka radość, bo miło i ciepło.
Możesz poszukać w szkole nieśmiałych dziewczyn i do nich podchodzić. Teraz jest za duży nacisk na popularność. A przecież popularność bywa zmienna, nie jest ani ważna, ani wartościowa, tylko kapryśna i nieobliczalna. Masz wrażenie, że rówieśnicy Cię nienawidzą. Absolutnie w to nie wierzę. Stworzyłaś nieświadomie taki obraz siebie i swojej pozycji, by usprawiedliwić swoje zachowanie. Nie oczekuj od rówieśników, by byli idealni i nie żądaj tego od siebie. Akceptuj siebie i innych, dostrzegaj dobro wokół siebie, rzuć się na coś z entuzjazmem.
Zadaj pytanie: