Rozstałam się z nim pół roku temu po ponad rocznym związku i wydawało mi się, że już wszystko skończone. Jesteśmy w jednej oazie, ale ledwo mówił mi cześć, trzymaliśmy się od siebie z daleka. Zaczął być z inną dziewczyną. Kilka tygodni temu sytuacja się zmieniła. Serdeczne powitanie, długie rozmowy, wspólne działania. Do tego nasze koleżanki pytały mnie, czy bym nie chciała znowu z nim być. Mówiły, że on ma dosyć swojej obecnej dziewczyny. Coraz więcej i dłużej rozmawiamy i chyba chciałabym być z nim. Ale może mu chodzi tylko o koleżeństwo? Czy można się tak zmienić jak on, z dnia na dzień? Licealistka
Bardzo często jest tak, że nastolatki się rozstają, bo po prostu nie dorosły do bycia razem. To spora odpowiedzialność, wymóg dojrzałości, ale potem się schodzą, bo już dorosły. Dlatego wcale mnie nie dziwi to, że oboje marzycie o tym samym. Zapytaj wprost, czy Wasze wspólne koleżanki wiedzą coś konkretnego. A ponieważ chciałabyś znowu z nim być, to wysyłaj w miarę jasne sygnały, że Ci zależy, że go lubisz, że widzisz Was jako parę.
On się nie zmienił z dnia na dzień. Pewnie jego serdeczność wobec Ciebie nastąpiła po długich przemyśleniach. Może dopytywał o Ciebie te przyjaciółki?
Czekaj, czy on zerwie z tamtą, co zresztą jest niemiłe. Warto by o tym kiedyś pogadać, bo nie skacze się od jednej dziewczyny do drugiej. To ma być prawdziwe uczucie. Mam wrażenie, że do siebie wrócicie, że to nie sprawa koleżeństwa. Jednak mogę się mylić.Podejrzewam też, że on sam nie wie, czego chce, że jeszcze daleko mu do dojrzałości. Ale to tylko domysły na podstawie jednego listu, mogą być nietrafne.
Zadaj pytanie:
.