Lęk przed nieznanym
Przede mną atrakcyjny wyjazd. Zamiast się cieszyć, czuję niepokój. I to z durnych powodów, że będę sama, że nikogo nie znam, że będę spięta i zestresowana przy poznawaniu nowych ludzi. Wiem, że to wyczuwają i potem jakby mną pomiatają, wykorzystują, bo nie potrafię się sprzeciwiać. Jestem coraz starsza, a mam problemy jak 12-latka. Licealistka
Nie denerwuj się na siebie, jesteś, jaka jesteś. Ponieważ będziesz w nowym towarzystwie, więc nikt nie wie o Twoich problemach. Dlatego liczy się pierwsze wrażenie, czyli: wyprostowana sylwetka i lekki, pewny siebie uśmiech. To ważne, bo to mowa ciała, a ona przekazuje więcej niż słowa. Ukryj wszelkie kompleksy! To Twoja tajemnica. Postanów sobie, że to Twój należny wypoczynek, Twój bonus i mowy nie ma, by ktoś Tobą "pomiatał. Zagrasz pewną siebie dziewczynę, a jest to możliwe dlatego, że Cię nie znają, dopiero na podstawie zachowania zbudują opinię. Liczy się zachowanie podczas zwiedzania, wyraz twarzy, uśmiech, śmiałe spojrzenie, no i zawsze przedstawiaj się, od razu z imienia, kilka pytań, kto skąd jest itd. W ogólnym chamstwie i braku kultury osoby nieśmiałe, wrażliwe są potrzebne. Bądź dumna, że jesteś właśnie taka. Ponieważ zetknęłaś się już z niemiłymi zachowaniami ludzi, którzy wykorzystują Twoją nieśmiałość, to przygotuj sobie różne dowcipne i lekko złośliwe komentarze. Np "ej, jestem spokojna i cierpliwa, ale to nie znaczy, że ze wszystkim się godzę. Nie podoba mi się, że...", "żarty żartami, ale jednak obowiązują pewne normy", "może jesteśmy w kraju azjatyckim, ale nas obowiązują europejskie normy, ok?" Swoje niezadowolenie, oburzenie okazuj też miną. Gdy przybędziesz na miejsce zbiórki, to o każdym myśl tylko dobrze, analizuj jego plusy, ciesz się z wyjazdu.
Zadaj pytanie:
