Pewien kolega pokazuje mi na różne sposoby, jaka jestem dla niego ważna. I ja go bardzo lubię, ale to ukrywam jak się tylko da. Co będzie, jeśli on zrezygnuje, uzna, że może kocham się w innym? Rozmawiam swobodnie z różnymi kolegami, ale jeśli tylko on się pojawia, milknę lub odchodzę. On otwiera mi drzwi, zagaduje, jest zawsze w pobliżu, a ja go unikam. Moim zdaniem chłopak ma się starać o dziewczynę, zdobywać ją. Nie chcę być jak niektóre koleżanki biegające za chłopakami. Czy są jakieś szanse, że będziemy parą? To taki wartościowy chłopak! 15-latka
Ty wiesz, co czujesz. Ja wiem, co czujesz, bo mi napisałaś. Ale skąd on ma wiedzieć, że jesteś zakochana i to w nim? Od dawna się stara, pokazuje Ci w przeróżne sposoby, że mu na Tobie zależy, a Ty z powodu zakochania ukrywasz uczucie, nie potrafisz z nim rozmawiać. Ja to rozumiem, bo zachowywałam się podobnie, dlatego bądź dobrej myśli, ale już go nie dręcz. Masz tak pięknie starającego się o Ciebie kolegę, on pokazuje, co czuje, a Ty mu za bardzo nie odpowiadasz swoim zachowaniem, że ma szansę, że jest dla Ciebie kimś ważnym. Wczuj się w jego położenie i pomyśl, co on może myśleć o Tobie, że ma wzajemność czy nie bardzo. Doceń jego starania o Ciebie
Poczytaj o mowie ciała i pokaż swoim zachowaniem, że jest dla Ciebie ważny. Miej uśmiech specjalny dla niego, spojrzeniem pokazuj, co czujesz i myślisz. Można rozmawiać przez spojrzenia i uśmiechy.
Polecam, byś mu szczerze powiedziała, że masz blokadę, jakby paraliż w jego obecności i prosisz, by to zrozumiał. Można o tym mówić żartobliwie, że on Cię tak "zaczarował"
Moim zdaniem chłopak na różne sposoby pokazuje uczucie, Ty czujesz to samo, ale nie potrafisz mu tego pokazać. Więc mu o tej niemożności powiedz. Ciesz się, bądź dumna, że taki wartościowy chłopak zakochał się w Tobie i pokaż mu chociaż trochę, że odwzajemniasz jego uczucie.
Napisałaś, że uważasz, że dziewczyna ma czekać na inicjatywę chłopaka, ma być zdobywana. No przecież on to robi i to bardzo ładnie i dojrzale. Więc już daj mu jasny sygnał, że go lubisz, że Tobie też zależy. Powtarzam- analizuj, jak on może odbierać Twoje zachowanie, bo może sądzić, że nie ma żadnych szans, że Ty go nie chcesz. Wydaje mi się, że już czas na szczere rozmowy, na przekazywanie informacji uśmiechem i spojrzeniem.
Zadaj pytanie:
kochaneproblemy@malygosc.pl