Moi rodzice przychodzą do szkoły muzycznej na różne uroczystości i siedzą wtedy na widowni. Coraz bardziej mnie to peszy i denerwuje. Nie pełnią żadnej funkcji w Radzie Rodziców. Gdy przychodzą do mojej szkoły, nie przeszkadza mi to, bo nie są jedyni. Szkoła muzyczna to duża rozpiętość wieku, z mojego poziomu rodzice nie przychodzą. 13-latek
Pomyśl, że albo rodzice przyjdą w tym roku ostatni raz na uroczystość zakończenia roku, albo już w tym roku spokojnie im wyjaśnisz, że w szkole muzycznej tylko do młodszych przychodzą rodzice, a Ty jesteś w grupie, gdzie przeważają starsi, więc się czujesz jak dzieciak, gdy są na widowni.
Dobry sposób to właśnie szukanie rady u rodziców. Wystarczy delikatnie powiedzieć, że czujesz się "obciachowo", gdy oni przychodzą, bo w Twojej grupie jest sporo starszych, a tam już są inne zwyczaje, rodzice nie przychodzą. Zapytaj, czy chcą po raz ostatni przyjść, czy już zrezygnują. Jak typowy chłopak bywasz ambitny i nie chcesz robić wrażenia dziecinnego. Jestem pewna, że rodzice to zrozumieją, tym bardziej, gdy podkreślisz, że w szkole cieszy Cię ich obecność na widowni.
Zadaj pytanie: