Zawsze byłam cicha i nieśmiała. Ale to się już zmienia, czuję coraz więcej odwagi. Wiem, że w technikum będzie przewaga chłopaków, którzy mnie peszą, których obawiam się ze względu na głupie uwagi dotyczące wyglądu, figury. Jestem już ciekawa, jak to będzie. Uznałam, że w nowej szkole muszę zrobić wrażenie miłej osoby ale z drugiej strony takiej, żeby koledzy czuli jakiś respekt do mnie i nie pozwalali sobie za bardzo. 16-latka
Spodobało mi się zakończenie Twojego listu, że chcesz być w nowej szkole uśmiechnięta, ale jednocześnie pokażesz swoją wartość, wyznaczysz granice żartów. To bardzo ważne i inni to szybko wyczują. By nie podejrzewali Cię o wyniosłość- potrzebny jest serdeczny uśmiech, normalna rozmowa, ale gdy ktoś przesadzi, trzeba go osadzić spojrzeniem, słowem, dowcipem i koniec. Dasz radę. Przed Tobą wielka przygoda czyli początek nauki w nowej szkole. Będzie ciekawie, będzie dobrze.
Zadaj pytanie: