Od zawsze byłam nielubiana w klasie. Nikt nie chciał siedzieć ze mną w ławce, chociaż nie znałam powodu. Wszyscy uważali mię za klasowego "kujona". W 5 klasie zaprzyjaźniłam się z pewną koleżanką z klasy. Ale jesteśmy tak różne, ona się nie uczy, a ja przeciwnie. Nie wytrzymuję już w klasie, gdzie nikt ze mną nie rozmawia. Do tego okazało się, że zostaję w tej samej klasie jeszcze 2 lata. Zagubiona szóstoklasistka
To oczywiste, że źle się czujesz w swojej klasie. Jako bardzo dobra uczennica może jednak zmienisz szkołę? Bo uczennicę z bardzo dobrym świadectwem inne szkoły powinny przyjąć. A w nowym środowisku nikt nie będzie uprzedzony, zaczniesz wszystko od nowa.
Jeśli to nie jest możliwe, odpocznij od klasy w czasie wakacji, a we wrześniu wróć uśmiechnięta i sama podchodź do dziewczyn, witaj się, stawiaj pytania itd. Jeśli zrobią zdumione miny, to się śmiej i mów, że nastąpiła metamorfoza i nie będziesz już z boku klasy.
W Twojej klasie ustalił się zwyczaj, że jesteś sama, funkcjonuje o Tobie krzywdząca opinia. Spróbuj od września zawalczyć o nową pozycję w klasie. To nie jest aż takie trudne. Po prostu pchasz sie do działania i nie przyjmujesz odmowy. Klasa najpierw będzie zdumiona, ale potem uzna, że tak jest ok, o dawnych czasach zapomną. Po prostu na początku musisz przymknąć oko i ucho na różne reakcje i mówić głośno: „idę z wami, gram z wami, czekajcie na mnie itd.”
Przemyśl to sobie. Najlepiej by było już w czasie wakacji spotkać koleżanki, zaproponować rower, piłkę, zaprosić do siebie na wieczór filmowy, na gry planszowe, na wspólne pieczenie, na grilla, cokolwiek.
Wiele osób przy zmianie szkoły zmienia też swoje zachowanie. Ponieważ Wasz rocznik zostaje w budynku, musisz coś zmienić w swoim zachowaniu, trochę zaryzykować, a wtedy i klasa się zmieni. Nie masz nic do stracenia, a wiele do zyskania.
Zadaj pytanie: