nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 27.06.2017 16:00

wtorek, 27 czerwca, 2017r.

Hau, Przyjaciele!

Myślałam, że hucznie zaczniemy wakacje, a tu klops. Paulina stwierdziła, że poniedziałek to będzie dzień wielkich porządków. Od rana fruwały po pokoju kartki, karteczki, notesy, połamane długopisy, nadgryzione ołówki, a także wiele niezidentyfikowanych przeze mnie drobiazgów. Miałam dobrą zabawę węsząc dokładnie każdą rzecz, próbując to i owo wyjąć z worków, do których wpychała je Paulina. Około południa pokój faktycznie zrobił się luźniejszy. Wycofałam się do ogrodu, bo ujrzałam płyn do szyb i do czyszczenia mebli, a to są środki, których nie znoszę. W szale porządków mowy nie było o spacerze. Wręcz przeciwnie, po godzinie Paulina dalej pracowała, ale wyglądała na coraz bardziej zadowoloną. Od wymytych okien i wypranych firanek każdy metr kwadratowy męczył mnie zapachem czystości. Ta przesada została w końcu ukarana, bo niebo zasnuło się nagle chmurami, powiał mocny wiatr i lunął deszcz. Ale Paulina nie zmartwiła się, tylko chwyciła komórkę, rozesłała SMSy i po godzinie pokój zapełnił się grupą rowerową. Na środku pokoju leżały mapy Ziemi Gliwickiej, a energiczny Dominik zapisywał propozycje kolejnych wypraw rowerowych. Jutro pierwsza trasa. Cel- zespół pałacowo- klasztorny w Rudach Raciborskich. Młodzi klikali w ekrany swoich telefonów i przerzucali się informacjami o cystersach, o niezwykłym parku, o bobrach, rybach i sama nie wiem, o czym jeszcze. Leżałam zmartwiona pod biurkiem i czekałam na sygnał, czy mnie wezmą. Cześć Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..