Hau, Przyjaciele!
Marianki przygotowują jutro wieczór świętojański. Ministranci się dołączyli i czuję wielkie emocje. Chłopcy są odpowiedzialni za ognisko, kiełbaski i zabawę w szukanie skarbów św. Jana. To będą małe słoiki miodu przypominające o tym, że żywił się on szarańczą i miodem. Leżałam długo przy płocie i słyszałam narady chłopaków- oj, ale śmieszne zadania czekają na poszukiwaczy skarbów. Będzie zbieranie pokrzyw, będzie trzeba rozpoznawać różne rośliny, ale będą też pytania o pszczoły i wyroby pszczelarskie. Dziewczyny przygotowują ciasta, wszystkie muszą mieć miód w swoim składzie. Będzie też inscenizacja o narodzinach św. Jana Chrzciciela, o jego życiu i tragicznej śmierci. Będzie konkurs imieniem Zachariasza pod hasłem „czy uwierzysz, że..” Jedne odpowiedzi będą prawdziwie, inne fałszywe. Słyszałam jedno z pytań: „czy uwierzysz, że Astra lubi wszystkie koty z naszej ulicy?” Mam nadzieję, że wszyscy znają mój stosunek do tych przemądrzałych zwierzaków. A najważniejsze, że będę mogła brać udział w tej zabawie. Może nawet przeskoczę ognisko? Bo nie zabraknie tej konkurencji, podobnie jak szukanie kwiatu paproci. Są już narysowane mapy, a ja wiem, gdzie ten kwiat będzie ukryty, ale pomogę tylko Paulinie. Cześć. Astra