Miałam prawie 13 lat, kiedy zakochałam się w moim koledze z podstawówki, ale poszliśmy do różnych gimnazjów. Jednak gdy spotykaliśmy się przypadkowo, zawsze miło się gadało. Kilka razy zapraszałam go do siebie do domu, żeby go lepiej poznać, zaprzyjaźnić się, bo wiem, że same krótkie pogawędki nie sprawią, że się we mnie zakocha, a poza tym zanim się zacznie z kimś ''chodzić", to najpierw dobrze jest się z nim zaprzyjaźnić. Niestety, nigdy nie mógł, a sam mnie nie zaprosił, zresztą, ma trudną sytuacje rodzinną. Co mogę zrobić, aby nasza relacja mogła się trochę rozwinąć? Dalej próbować go do siebie zaprosić? Porozmawiać z nim na ten temat 14-latka.
Masz rację, że trzeba próbować innych sposobów. Nawet śmiali chłopcy w tych sprawach tracą odwagę, nie zawsze dobrze sobie radzą. Ale mądra dziewczyna bardzo delikatnie steruje sytuacją. Tak sobie myślę, że może on się trochę wstydzi wizyty w Twoim domu. Bo odwiedzić kogoś w domu, to już tak jakoś oficjalnie, chociaż dla Ciebie pewnie nie, ale on tego nie wie. Może ma obawy co do Twojej rodziny.
Oto moje rady:
1. Spróbuj umówić się na gruncie neutralnym. Najlepsza byłaby wycieczka rowerowa. Wtedy jedziecie, nie trzeba cały czas gadać, a potem robicie postój w ślicznym miejscu, rozmowa, znowu jazda, kolejne miejsce.
2. Jeśli nie rowery, to jakiś spacer, wyprawa, zwiedzanie. Wszystko zależy od tego, gdzie mieszkacie.
3. Możesz jednak szczerze powiedzieć, że po raz kolejny zapraszasz go do siebie, bo nie trzeba się wtedy przejmować pogodą, że Twoja rodzina jest przyjazna, trochę o niej opowiedz. Ale mam wrażenie, że chociaż dwa spotkania poza domem by się przydały. Może boisko, może piłka, może ciekawy park, muzeum, jakaś wystawa, może przyrządy do ćwiczeń na świeżym powietrzu, wtedy można się pośmiać.
Jeśli on jest z rozbitej rodziny, może boi się bliskiej relacji, może ma niską samoocenę, nie wierzy, że koleżance może na nim zależeć, może uważa, że gdy go poznasz bliżej, będziesz rozczarowana. Dlatego szukaj jego plusów, wyraźaj podziw, kieruj rozmowę na tematy, w których on się dobrze czuje, byś mogła go dopytywać.
W Waszym wieku początki bywają bardzo trudne. Znam pary, które w takim właśnie wieku krążyły koło siebie, a nie potrafiły się zbliżyć, bo tyle było lęków, kompleksów, niepewności.
Zadaj pytanie: