Pierwszego dnia po zakwaterowaniu w domu księży Salezjanów w Przemyślu zwiedziliśmy zamek w Krasiczynie – który należy do najpiękniejszych renesansowych zabytków w Europie. Z dużym zainteresowaniem słuchaliśmy słów przewodnika, który opowiadał historię zamku i jego właścicieli. Podziwialiśmy wspaniały dziedziniec zamkowy, cztery baszty: Boską, Papieską, Królewską i Szlachecką.

Dzięki pięknej pogodzie mieliśmy okazję pospacerować po przyległym parku. Znajdują się tutaj m. in. drzewa opatrzone tablicami, na których wyryte są daty urodzin i imiona dzieci rodu Sapiehów. Zwyczaj nakazywał sadzenie lipy w przypadku przyjścia na świat dziewczynki, a dębu – kiedy rodził się chłopiec.

Kolejnym punktem wycieczki było jaśniejące o tej porze roku wszystkimi kolorami tęczy, Arboretum w Bolestraszycach. Tu zobaczyliśmy przede wszystkim bogactwo i piękno naszej rodzimej przyrody.

Drugiego dnia naszej wyprawy zwiedziliśmy zabytki Przemyśla: Zamek wzniesiony po 1340 roku przez króla Kazimierza Wielkiego, Archikatedrę, Rynek Starego Miasta, poznaliśmy historię pomnika „dobrego wojaka Szwejka”, spenetrowaliśmy przemyskie podziemia z czasów średniowiecza, dwukondygnacyjne piwnice znajdujące się pod budynkiem Urzędu Miasta oraz siedemnastowieczny kolektor. Po obiedzie udaliśmy się do Kalwarii Pacławskiej, do Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Boskiej Słuchającej. Po zapoznaniu się z historią miejsca każdy mógł w ciszy i skupieniu pomodlić się w tylko sobie wiadomych intencjach. Z wieży widokowej zobaczyliśmy sąsiednią Ukrainę. Zaczerpnęliśmy także wody ze źródełka, która ma pomagać w różnych dolegliwościach.

Następnie udaliśmy się do Dworu w Wapowcach na niezwykłą podróż edukacyjną, w czasie której poznaliśmy świat owadów, a wszystko to w gigantycznym rozmiarze. Tam też oddaliśmy się zabawie w bajkowej krainie, utrzymanej w stylu afrykańskiej dżungli.

Trzeciego dnia wyjechaliśmy na Zniesienie. Tam czekała na nas niespodzianka: letni tor saneczkowy. Potem wyszliśmy na górujący nad Przemyślem Kopiec Tatarski.

Każdego dnia cieszyliśmy się atrakcjami i rekreacją na boisku. Pełni wrażeń „mali podróżnicy” wrócili do Proszowic, gdzie czekali już na nich rodzice.

Jako organizator wyjazdu dziękuję Księżom Salezjanom za serdeczną gościnę naszej grupy, smaczne, obfite posiłki, troskę, aby dzieciom niczego nie zabrakło. Dziękuję Panu burmistrzowi Gminy Proszowice Grzegorzowi Cichemu za życzliwy sponsoring.

s. Łucja Kramarz CSS