nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 27.05.2017 16:00

Utrata przyjaciółki

Ostatnio straciłam przyjaciółkę. Najlepszą przyjaciółkę. Znamy się od dawna. Ale pewnego dnia przestała mnie zauważać. Dołączyła do grona popularnych. Obiecała mi, że zaprosi mnie do siebie. Zaprosiła tamte. Mnie "wyrzuciła na bruk". Płakałam cały dzień. Kolejnego dnia też. Smutno mi. Bardzo. A miałyśmy być przyjaciółkami do końca życia. Szóstoklasistka.

Szybko otrzyj łzy. Okazało się, przyjaciółka ma słaby charakter, myśli głównie o sobie i swojej pozycji w klasie. Wzrusz ramionami i pomyśl, że to ona straciła, bo zaprzeczyła Waszym zasadom, idei przyjaźń, zachowała się podle i chyba nie czuje się z tym najlepiej. Już wiesz, że to jest dziewczyna gotowa poświęcić wiele, byle być akceptowaną przez osoby popularne w klasie. Na przerwach w podchodź do innych dziewczyn. Nie daj się zwariować pojęciu popularności. Spędzaj przerwy z mniej popularnymi, a przecież równie wartościowymi osobami, dbaj, by było sympatycznie. Nie obgadujcie tamtych, nie rozmawiajcie o nich, nie zwracajcie na nie uwagi i absolutnie nie czujcie się gorsze. A do szkolnych przyjaźni podchodź bez nadmiernych emocji. Po prostu jesteście w trudnym wieku, ale to minie, chociaż nie tak szybko. Wybacz przyjaciółce jej zachowanie, nie chowaj w sercu urazy, ciesz się każdym drobiazgiem.

 

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..