nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.05.2017 16:00

Kłopoty idealnej

Wszyscy twierdzą, że jestem bardzo ładna. W szkole wszystkie koleżanki za mną chodzą. Ubierają się tak jak ja, bo twierdzą, że mam świetny styl. Zaczyna mnie to męczyć. Na każdej przerwie jakiś chłopak podchodzi do mnie i pyta, czy może się ze mną umówić. Musiałam założyć specjalnie kalendarz, żeby zapisywać w nim spotkania. Niby mam całą grupę najlepszych przyjaciółek, ale wydaje mi się że to są tylko fanki. Czuję się okropnie. Co mam robić? Zmienić szkołę? Gorzej się ubierać? Gimnazjalistka Hildegarda Scheppe

Chyba masz spore poczucie humoru, bo mając taką opinię i taką popularność, podpisałaś się imieniem bohaterki Musierowicz, która żadnej z Twoich cech nie ma. Gratuluję.
Skoro tak Cię podziwiają i naśladują, to wykorzystuj to w dobrym kierunku. Wiem, że nie jest to łatwe, ale biblijna zasada mówi, że komu wiele dano, od tego się wiele wymaga. Skoro koleżanki są w Ciebie wpatrzone, to pilnuj kilku spraw:
- np. język, by nigdy nie był wulgarny czy prostacki. Sama wyrażaj się poprawnie i zwracaj uwagę, by inni nie używali wulgaryzmów
- np. poszerzaj modę na dobre strony internetowe, wartościowe powieści, dobre filmy, ciekawe pasje. Już wiem, że czytasz Musierowicz. Czy mówisz o tym? Gdy pracowałam w szkole, to często było tak, że gdy elita czytała, to potem czytali wszyscy. Bywało, że i chłopcy
- nie rozumiem, po co Ci kalendarz na umawianie się z chłopakami. Przecież Ty możesz pokazać, że na uczucie warto czekać. Chłopakom grzecznie odmawiasz, możesz żartować, że czekasz na wielkie uczucie i nie chcesz rozmieniać się na drobne. Jeśli czytałaś Opium w rosole, to pamiętasz Kreskę, która nie chciała tombaku, czyli udawanego złota.
- rozmawiaj z koleżankami serdecznie i możesz wykonać wielką pracę, by one uwierzyły w siebie. Każda ma w sobie coś ładnego. Naucz je to dostrzegać! Podpowiadaj, jak mają się ubierać, uwierzyć w siebie, bo przecież nie ma brzydkich dziewczyn.
- zmiana szkoły byłaby głupotą. Raczej przed Tobą trudne zadanie, bo trzeba wziąć na siebie odpowiedzialność za koleżanki, usuwać się w cień, a je promować, uczyć poczucia własnej wartości. Czasami warto podpowiedzieć, że nie muszą Ciebie naśladować w ubiorze, tylko nosić to, co uwypukli ich dobre strony, a ukryje słabsze. A jeszcze ważniejsze, byś szerzyła inny styl życia, czyli życie pełnią. Może wolontariat, może dobra wspólnota, internetowe rekolekcje? Jeśli Ty się do wiary głośno przyznasz, inni będą też odważni, jeśli Ty staniesz w obronie wyśmiewanych, nikt ich nie wyśmieje.
Pomyśl, jakie zadania czekają na Ciebie w najbliższym czasie, bo jest ich pewnie niemało.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..