Złe myśli
Często myślę o złych rzeczach, gadam z kolegami o tematach, które nie powinny nas interesować, lub oglądam filmiki nie przeznaczone dla mnie. Proszę Boga o pomoc i wierzę, że ją otrzymam, ale nasuwa mi się pytanie "kiedy ?". Nie wiem już, co robić, nie wiem, jak uchronić się przed tymi myślami. Czasami wyparowują z mojej głowy i dziękuję Bogu, że jestem od nich wolny, ale one wracają szybciej niż się spodziewam, a wraz z nimi dziwne zachowania, żarty, tematy "debat" z kolegami . Czy ja po prostu jestem zły ? A może demon się na mnie uwziął ? Ile jeszcze mam czekać ? Zmartwiony
Nie jesteś zły, nie jesteś pod wpływem demona. Po prostu dorastasz, a współczesne media z Internetem na czele kuszą. Nie zwalaj sprawy na Pana Boga, że to On ma za Ciebie pracować nad tym problemem. Pan Bóg dał nam wolność wyboru między dobrem i złem, a to wcale nie jest proste. Przecież wiesz, co jest dobre, masz dobrze działające sumienie.
Z tego, co napisałaś to ja bym przede wszystkim wywaliła oglądanie filmików . Bo to pobudza wyobraźnię i lada chwila mogą się pojawić kolejne problemy. Możesz obok komputera położyć różaniec, może obrazki, krzyżyki, by to Ci pomogło zawsze odrzucić pokusę. Nad myślami trudniej zapanować, a kliknięcie w klawiaturę to jednak wolna wola człowieka. Jesteś dobrym, normalnym chłopakiem. Dojrzewasz i masz typowe problemy. Walcz z tymi myślami, zachowaniami, ale nie wyolbrzymiaj problemu. Raczej go wyśmiewaj, bo tego szatan bardzo nie lubi. On woli zdołowanych i ponurych nastolatków, którzy sobą gardzą. Dlatego przeciwnie- bądź radosny, dumny z siebie. Z upadków się spowiadaj, ale nie czuj się gorszy. Ten problem z wiekiem zniknie. Teraz po prostu walcz o swoją czystość, ale nie wpadaj w przygnębienie lub panikę, że upadki będą.
Zadaj pytanie:
.
