Ostatnio zauważyłam, że coś ze mną się dzieje. Mam koleżanki, ale chyba nie traktują mnie poważnie. Jestem tak jakby dodatkiem, że nie muszę być, gdy gdzieś wychodzą, ale zawsze się pytają. Tak samo przyjaciółka pisze do innej, a nie do mnie tak jakby nie zależało jej, żebym o jakiejś rzeczy wiedziała. Wszyscy do siebie piszą, ale nie do mnie. Nikt o mnie nie pyta i w ogóle. Jak być poważanym, lubianym, żeby inni sie mną w szkole bardziej interesowali, widzieli we mnie oparcie i widzieli jako dobrą koleżankę? 15-latka
Rozumiem, że Ci przykro, to jasne, ale warto trochę nad sobą popracować, by sytuacja się poprawiła. Poza tym, zastanów się uczciwie, czy to aby nie jest zbytnia wrażliwość nastolatki. Bo sama piszesz, że Ci się coś wydaje, że coś jest jakby, czyli nie masz pewności, że jest źle. Stajesz się podejrzliwa i nie wierzysz w siebie. Napisałaś, że wszyscy piszą do siebie. A Ty? Czy Ty piszesz do rówieśników? Czy dbasz, by pisać radośnie, wesoło, nigdy żadnych pretensji. Nie musi nikt Cię pytać, Ty pytaj. Ty wychodź do ludzi. Pomyśl, jakie cechy cenisz u ludzi i pomyśl, ile sama masz takich dobrych cech. Na ogół lubiane są osoby uśmiechnięte, radosne, pogodne, takie, które nie obgadują, nie obrażają się. Pomyśl, czy masz tak zwane zgadujące oczy, czyli, widzisz, że ktoś jest smutny, podchodzisz, pytasz, czy możesz pomóc, ale gdy któraś jest wesoła, to też podchodzisz, pytasz, czy możesz się też pośmiać. Miej na początku tak zwaną grubą skórę, czyli nie obrażaj się, czasami udawaj, że nie słyszysz, nie widzisz, że coś tam sobie szepczą. Wszystko interpretuj pozytywnie, nie podejrzliwie.
Pamiętam ucznia, którego klasa odrzucała. A on z uporem pchał się do ludzi, nie pytał, czy może grać w piłkę, tylko podchodził i mówił: "gram z wami" Początkowo nie podawali mu piłki, ale powoli, powoli sytuacja się poprawiła.
Musisz wierzyć, że się uda i myśl o sobie dobrze, bo inni to wyczuwają, czy sama siebie cenisz i lubisz.
Zadaj pytanie:
.