Stała niecałe dwa metry od nich. Dzieci widziały Ją wyraźnie. Otaczało Ją wyjątkowe światło. Piękna Pani przemówiła.
Miejsce spotkania wybrała sama Matka Boża. Dolina Cova da Iria w pobliżu wioski Aljustrel była raczej nieznana okolicznym mieszkańcom. Nawet ksiądz z pobliskiej parafii w Fatimie nigdy nie słyszał o tym miejscu. Dolinę znali tylko ci, którzy mieli tam swoje pola. Wśród nich – rodziny dos Santos i Marto. Dlatego ich dzieci, Łucja, Hiacynta i Franciszek, często do doliny gnały owce. Tam całymi dniami je wypasały. I tam właśnie w niedzielę 13 maja 1917 roku przyszła Matka Boża po raz pierwszy. Dzieci ujrzały Ją przy skalnym dębie. Wiadomość o tym niezwykłym zdarzeniu dość szybko rozniosła się po okolicy. Za drugim razem do doliny przyszło już kilkadziesiąt osób. Ludzie chcieli przekonać się, czy to, co mówią małe dzieci, jest prawdą, czy to możliwe, żeby w takie miejsce, nikomu nieznane, przychodziła Matka Najświętsza. Tymczasem tylko one: Łucja, Franciszek i Hiacynta widziały Maryję i rozmawiały z Nią. Ludzie mieli zaledwie wrażenie, że dzieje się coś nie z tej ziemi, i widzieli jedynie chmurę, jakby dym. Po latach najstarsza z dzieci, Łucja, opisała dokładnie każde spotkanie z Maryją.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.