nasze media Mały Gość 1/2025
dodane 13.03.2017 16:00

poniedziałek, 13 marca, 2017r

Hau, Przyjaciele!

Kuba wrócił wieczorem od dziadków dziwnie zamyślony. Jeszcze wziął mnie na krótki bieg dokoła dzielnicy, ale zmęczyłam się szybciej od niego i skręciłam do domu. Oj, roznosi energia naszego Jakuba. Poza tym, coraz bardziej denerwuje mnie temat postu. Już nie tylko Pani zrezygnowała ze słodyczy, ale też Pan, a dzieci wybrały 3 dni bez słodkości. Niby to rozumiem, że wypracowują mocne charaktery, ale ja nie chcę się ograniczać, nie będę nikomu niczego ofiarowała. Podczas kolacji Kuba zaczął się głośno zastanawiać, skąd dziadek czerpie siły, jak to robi, że ma nieustannie dobry humor, że sam się śmieje przez większość dnia i absolutnie nie narzeka. „Zwróciłeś uwagę, co i kto dziadka śmieszy?- zapytał Pan. Syn zamyślił się głęboko, reszta rodziny też i nagle Kuba powiedział ze zdumieniem, że dziadek śmieje się przede wszystkim z siebie, no i trochę z babci, ale oni są przecież jednością od lat. Opowiadał wnukowi dowcipne historyjki o tym, jak się z babcia wzajemnie nie słyszą, ile to rodzi nieporozumień, jak ciągle czegoś szukają, w jak dziwnych miejscach potem te zguby znajdują, opowiadał, jak się zaczyna gubić przy obsłudze komputera, a nawet telefonu. Przez cały wieczór dziadkowi trząsł się ze śmiechu brzuch. A przy pożegnaniu pokazał kartkę ze zdaniem ojca Badeniego, dominikanina: „Jeśli będziesz się śmiać z siebie, to będziesz mieć ubaw do końca życia.” Kuba zapewniał dziadka, że chociaż ktoś inny sformułował tę mądrość, to jednak dziadek stosuje ją od lat i dlatego może jest tak kochany. Rodzina spróbowała zastosować tę metodę, ale póki co lepiej wychodzi im śmiech z innych niż z samego siebie. Cześć Astra

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..