Okręt podwodny jest jak samotny myśliwy. Kryje się w głębinach, by nagle zaatakować i… zniknąć. Peryskop w dół, wynurzamy się!
P ierwsze łodzie podwodne były zamkniętymi beczkami z ręcznym napędem. Zanurzone mogły płynąć tak długo, na jak długo starczyło im powietrza. W XIX wieku pojawiły się statki z napędem parowym, spalinowym czy elektrycznym. Do dziś przetrwały spalinowe i elektryczne. Do napędu statku płynącego po powierzchni wody i do ładowania jego akumulatorów używa się silnika Diesla, który do pracy potrzebuje powietrza. Natomiast pod wodą do akcji wkracza silnik elektryczny. Ten klasyczny układ stracił obecnie na znaczeniu ze względu na zastosowanie napędu atomowego. Ale tego typu okręty mają tylko największe i najbogatsze państwa. Ponieważ okręt podwodny z napędem atomowym nie musi uzupełniać paliwa ani wymieniać filtrów oczyszczających powietrze, pod wodą może spędzić nawet kilka miesięcy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.