W naszej szkole jest nielubiany chłopak. Do tej pory nie zwracałem na niego uwagi, ponieważ mi nie przeszkadzał. Niestety, gdy spodobała nam się ta sama dziewczyna, on stał się dla mnie bardzo niemiły. Gdy rozeszło się, że ona wybrała mnie, chłopak ten zaczepia mnie, upokarza przed nią, a nawet mówi nieprawdę o mnie całej klasie. Na moje szczęście nie zwracają na niego specjalnie uwagi. Ostatnio popchnął mnie z całej siły na schodach. W ostatniej chwili chwyciłem się bluzy starszego chłopaka. Raz powiedziałem do niego pajacu, to zaczął dzwonić do mojej mamy, że go prześladuję. Co mam zrobić ? 13-latek
Rozwiązanie sytuacji zależy od tego, jakie zwyczaje panują w Waszej szkole i klasie.
Najlepszy sposób, to dobrać dwóch mądrych, spokojnych i w miarę poważnych kolegów i zacząć z nim konkretną rozmowę. Dobrze przygotuj pytania i propozycje rozwiązania konfliktu. Absolutnie go nie obrażaj, tylko powiedz, że chyba nadszedł czas, byście zachowali się po męsku i ustalili zasady dalszego współistnienia w klasie. Bardzo pilnuj, by z nim nie walczyć. Bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Oczywiście, nie masz mu ulegać, ale zastosuj metodę Pana Jezusa, który stawiał pytanie dlaczego to robisz? Proponuj mu co jakiś czas tak zwane pokojowe współistnienie. Nie musicie się lubić, ale trzeba się tolerować, szanować. Czasami pomaga postronna osoba. Zastanów się, może jakiś kolega z nim pogada, zaproponuje, by się od Ciebie odczepił, by już nie atakował. Jeśli on się jednak nie uspokoi, należy poprosić o pomoc dorosłych- wychowawczynię lub szkolnego pedagoga. Decydujący głos mają rodzice, bo przecież wiedzą o tej sytuacji. Spróbujcie go przekonać, by już nie był dziecinny, by nauczył się tolerować innych.
Zadaj pytanie: