nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 14.01.2017 16:00

Nadmiar?

Od pierwszej klasy podobają mi się dwaj chłopcy. W obu jestem zakochana. Przy obu skacze mi adrenalina. W obecności obu mam wrażenie, że wszystko co mówię jest bez sensu. Wiem, że powinien być tylko jeden, ale ja nie wiem, czy to prawdziwa miłość, czy umiałabym się zdecydować na jednego i czy oni coś do mnie czują. Jeden z nich dawał mi kiedyś prezenty, ale rodzice zakazali, a jeden kazali nawet oddać. Z drugim świetnie się rozmawia. Czy mam o nich zapomnieć, czy wybrać jednego? 11-latka

Nie dzieje się nic złego, że obaj chłopcy robią na Tobie takie wrażenie, że masz takie odczucia. Nie zapominaj o tym, ile masz lat. A w tym wieku mogą być marzenia, tęsknota, ale na tym koniec. Rodzice słusznie kazali oddać prezent, bo w tym wieku wartościowych rzeczy się nie daje. To ma być wiek relacji przyjacielskich, a iskierki zauroczenia dodają tylko smaku tym relacjom.
Dbaj o to, by łączyła Was przyjaźń. To stabilne uczucie. Natomiast zakochanie bywa burzliwe a przede wszystkim w młodym wieku zmienne! Chodzenie ze sobą młodszych nastolatków bywa trochę śmieszne, bo to taka zabawa w dorosłość. Nie kombinuj, by coś zmienić. Serce nie sługa, skoro oni są dla Ciebie jednakowo ważni, to niech będą. Kiedyś serce wyśle Ci wiadomość, że jeden jest ważniejszy, albo zwróci Twoją uwagę na innego chłopaka. Prawdziwe chodzenie zaczyna się później. Śmiej się trochę z tego, że obaj zakręcili Ci w głowie, niech to będzie Twoja tajemnica. Niech nie opuści Cię poczucie humoru, dystans do siebie. Pewnie każdy z nich Cię lubi, ale i oni są młodziutcy i jeśli są mądrzy, to teraz żaden z nich nie powinien niczego wyznawać i tak jest dobrze.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

.

j

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..