nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 06.01.2017 16:00

Wybuchowy charakter

Często kłócę się z moimi rodzicami, zazwyczaj o byle co. Przez to często dochodzi również do nieporozumień między nimi. Zawsze potem przepraszam, ale lepiej jest tylko przez jakiś czas, a potem to znów wraca. Często mam wrażenie, że rodzice mnie prowokują, że wystawiają mnie na jakąś próbę. Jestem wybuchową osobą i oni o tym wiedzą. Ostatnio zaczęłam ich unikać, zamykając się w pokoju ucząc się. Nie wiem, co mam robić. 13- latka.

Możliwe, że postawiłaś dobrą i trafną diagnozę. Warto, byś to przy okazji rodzicom lub jednemu z nich powiedziała. Pewnie, ze się nie zgodzą, ale może przemyślą.
Kłótnie w rodzinach to często rytuał. One mają też wartość oczyszczającą. Bo osoba wybuchowa rozładowuje emocje, reszta słyszy przeprosiny, sytuacja wraca do normy.
Bardzo mi się podoba, że przepraszasz. To jest ważne. Może rodzice potrzebują też swoich kłótni, a Ty im dajesz okazję, by sobie wzajemnie to i owo wypomnieli.
Moje rady:
- nie przejmuj się za bardzo, bo może chociaż jedno z rodziców też jest wybuchowe
- możliwe, że swoimi "wybuchami" ciut im pomagasz. Możesz kiedyś w żartach zapytać, jak to jest, czy oni tych swoich kłótni z Tobą, jako przyczyną potrzebują
- nie jest chyba za dobrze, abyś się tak izolowała. Łatwo się odchodzi, trudniej się wraca. Masz 13 lat i jeszcze sporo lat będziesz żyła z rodzicami, więc trzeba jakoś budować dobre relacje.
- poczytaj trochę o naturze osób wybuchowych- to tak zwani cholerycy. Osobiście bardzo lubię te osoby, bo są szczere i nie obrażają się.
Szukajcie porozumienia, ale nie martw się za bardzo i nie wycofuj się z życia rodzinnego.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.p

 

 

 

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..