Bardzo chciałabym poznać jakiegoś chłopaka, który byłby dla mnie oparciem, wspierał w trudnych chwilach, który by mnie docenił. Nie mam problemu z rozmową z kumplem z klasy, lecz jeśli mam rozmawiać z jakimś obcym chłopakiem-chowam się, uciekam. Moje dobre koleżanki zawsze miały powodzenie u chłopców. Pocieszałam je w chwilach miłosnych niepowodzeń i starałam się cieszyć z ich sercowych sukcesów. Zawsze traktowały mnie jako twardą, poważną dziewczynę, która nie ma uczuć. Nastolatka
Nie ma sensu udawanie przed koleżankami, że jesteś twarda. To żaden wstyd przyznać się, że Cię paraliżuje, gdy widzisz nowego chłopaka. Oczywiście, nie musisz tego robić, bo wiele zależy od tego, jakie są koleżanki. Marzysz o chłopaku, który by Cię rozumiał, byłby wsparciem. Hm, przyjrzyj się uważnie koleżankom. Czy te mające chłopaków takich właśnie poznały? Przyjrzyj się krytycznie otaczającym Cię małżeństwom. I co? Czy to idealne pary? Twoje marzenia są czymś zupełnie naturalnym. Ten etap może jeszcze trwać jakiś czas. Ale możesz otworzyć szeroko oczy, uszy, no i szukać. A gdy na widok chłopaka bije serce, to warto ryzykować i mową ciała okazać mu sympatię. Czyli zerkanie, spojrzenia, tajemniczy uśmiech, przekazywanie myśli, że się podoba, że chcesz go poznać. Naukowcy już dawno zbadali, że mową ciała przekazujemy więcej informacji niż słowami.
Trzeba się uważnie rozglądać w szkole, w klasie, na zajęciach dodatkowych, wśród braci koleżanek, w parafii. Na każdego przyjdzie czas. Na Ciebie też. O dobrego chłopaka warto się gorąco modlić i prosić Boga, by podpowiedział, który to. Gdy poznasz tego właściwego chłopaka, to trudno się rozmawia, ale jakoś sobie oboje poradzicie. Chłopakom też ciężko i wstyd, gdy brakuje im słów i tematów. Pierwsze rozmowy na ogół są nieporadne, ale potem jest już tylko lepiej.
Zadaj pytanie: