O świcie, gdy las powoli budzi się do życia, z koron drzew dobiega melodyjny gwizd. To sóweczka – najmniejsza z krajowych sów, niewiele większa od wróbla.
Poranny koncert nie trwa długo – zwykle kilka, kilkanaście gwizdnięć i las znów milknie… Głos sóweczki powoduje jednak wielkie poruszenie wśród drobnych leśnych ptaków. Nic dziwnego – sóweczka to doskonały myśliwy. Celem jej ataków często są sikory, zięby, rudziki. Potrafi jednak upolować też większego od siebie kosa czy dzięcioła! Sóweczka poluje również na drobne leśne gryzonie. Nadmiar upolowanego pokarmu gromadzi w dziuplach pełniących funkcję spiżarni. Wieczorem, gdy las układa się do snu, z koron drzew znów dobiegają odgłosy leśnego rozbójnika. Jesienią repertuar sóweczki jest dużo bogatszy i obok charakterystycznego pogwizdywania wprawne ucho wychwyci też innego rodzaju nawoływanie sóweczki…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.