Wszyscy znają Mieszka I i wszyscy słyszeli o wikingach. A kto zna postać niezwykłą, kobietę, która połączyła Słowian i skandynawskich wojowników? Mało kto.
Mieszko I, poza dobrze znanym synem – Bolesławem Chrobrym – miał jeszcze córkę. Nie wiadomo, jak się nazywała, nie wiadomo też, czy imię otrzymała po matce. W czasie wieków ta informacja przepadła. Tylko w jednym, bardzo starym dokumencie, zagubionym zresztą potem w angielskim klasztorze Winchester, zapisano, że córkę polskiej księżniczki nazywano Santslaue. Tak zapisane imię oznacza być może Świętosławę a może Stanisławę – tego już się nie dowiemy. Pewne jest natomiast, że wielka Polka, córka polskiego księcia, nie może pozostać bezimienna, dlatego nazywa się ją Świętosławą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.