Gdy ostatnio dostałam czwórkę moja mama była zła, a przecież czwórka to dobra ocena. Gdy kiedyś dostałam brak zadania, zaczęła krzyczeć. Ja nie lubię krzyku. 11-latka
Życie w rodzinie uczy człowieka odporności na różne stresy w przyszłości. Rozumiem, że nie lubisz krzyku. Chyba nikt nie lubi. A Ty nigdy nie krzyczysz? Zawsze masz sprawiedliwe pretensje do rówieśników? Zgadzam się z Tobą, że czwórka to dobra ocena, tak się przecież nazywa. Ale Twoja mama może być innego zdania. Zdarza się bardzo często, że rodzice chcą, by ich dzieci miały same piątki. Mama krzyczała i to nie było miłe. Ale mama jest człowiekiem, który przeżywa różne emocje i może czasami nad sobą nie panować, może krzyczeć. Przecież Cię kocha ponad wszystko i chce dla Ciebie samego dobra. Często też rodzice zapewniają dziecku świetne warunki do nauki i wtedy szczególnie się denerwują, jeśli dziecko coś zawala.
O wiele gorzej by było, gdyby mama kompletnie nie interesowała się Twoimi ocenami, Twoją pracowitością. A Twoja mama czuje się za Ciebie odpowiedzialna, dlatego wymaga, dlatego krzyczy, gdy puszczają jej nerwy.
Spróbuj spojrzeć na tę niemiłą sytuację inaczej. Na pewno o wiele częściej jest u Was miło. Gdy dziecko dorasta to dochodzi do nieporozumień. Trzeba się do tego przygotować.
Zadaj pytanie: