Pęd powietrza, szum śmigieł i… gotowe. Wystarczy, aby w naszych domach działało światło, lodówka czy telewizor.
Elektrownie wiatrowe zamieniają energię kinetyczną wiatru na prąd elektryczny. A wiatr nigdy przecież się nie skończy. Do tego nic nie kosztuje. Aby odpowiednio go wykorzystać, potrzebne są wielkie wiatraki, zgromadzone na tak zwanych farmach. Właściwie to nie wiatraki, ale turbiny wiatrowe – bardzo precyzyjne konstrukcje. Zajrzeliśmy do wielkiej tuby ze śmigłem w Lipnikach pod Nysą. Farma wiatrowa należy do firmy Tauron Ekoenergia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.