Bardzo podoba mi się jedna z koleżanek. Marzę o niej i myślę o niej. Nie wiem jednak, czy ma sens wyznanie, bo chyba jesteśmy za młodzi. Szóstoklasista
Wasz wiek jest dobry na pierwsze nieśmiałe próby okazywania zainteresowania, pokazywania uczucia. Czyli spojrzenia, uśmiechy, nieśmiałe rozmowy. Tak powinna rozwijać się specjalna przyjaźń. Piszę "specjalna", bo połączona z zauroczeniem, czyli jakby z iskierkami. W niektórych szkołach czy klasach w Waszym wieku już tworzą się pary i zaczyna się chodzenie. Moim zdaniem to trochę za wcześnie, gdyż bardzo rzadko taka para jest razem dłużej niż kilka miesięcy. Potem są zerwania, nieporozumienia, wstyd itd. Dlatego ważne, by się nie spieszyć, szczególnie z wyznaniami. By nie prosić od razu o chodzenie, tylko pogłębiać przyjaźń. Najlepsze są spotkania w grupie rówieśników. Okazywanie sobie sympatii może trwać nawet pół roku lub dłużej. Ważne, byś nie mówił zdań, których potem będziesz żałował. Czyli można mówić, że dziewczyna jest śliczna, że się podoba, że ją lubisz, że podziwiasz, ale nie mów słowa "kocham", nie obiecuj, że to już na zawsze, bo na to jesteś za młody. Ja polecam w Waszym wieku piękną przyjaźń z nutką zauroczenia.
Zadaj pytanie: