nasze media Mały Gość 12/2024

PAP

dodane 04.09.2016 14:15

Kiermasz dla chorej mamy

Ośmioletnia Asia na osiedlu Batorego na poznańskim Piątkowie zorganizowała kiermasz zabawek dla swojej chorej mamy

Setki ludzi w sobotę, 3 września wzięły udział w kiermaszu zorganizowanym przez ośmioletnią Asię. Dziewczynka przygotowała go dla sąsiadów, by pomóc chorej mamie. Kilka dni temu na klatkach schodowych poznańskiego osiedlu Batorego pojawiły się ogłoszenia: „Mam na imię Asia. Zbieram na leczenie i rehabilitację mojej mamusi. Zachęcam do zakupów i pomocy”.

Asia przygotowała loterię z nagrodami. Wśród nich pojawiły się, jak napisała w ogłoszeniu: „zabawki nie tylko dla dziewczynek, artykuły szkolne, ubrania oraz buty”.

Zdjęcie z ogłoszeniem trafiło do internetu i o sprawie poinformowały media w całej Polsce.

W sobotę na kiermaszu na pojawiły się prawdziwe tłumy. „Jestem bardzo zdziwiona, że tyle ludzi przyszło, moja mama też jest zaskoczona. Przygotowałam trochę moich rzeczy, dużo przynieśli ludzie z serca. Można u mnie kupić zabawki, torebki, torby, lalki, kucyki. Myślałam, że będzie zwyczajnie, a nie tak aż, że będą motory i dmuchany zamek” - powiedziała dziennikarzom Asia. „Jestem zmęczona, ale bardzo szczęśliwa. Pieniądze trafią na rehabilitację mamy, na transport do Bydgoszczy – bo tam jest najlepszy lekarz, na taki balkonik, który mama potrzebuje” – dodała.

Do dziennikarzy wyszła też chora mama organizatorki kiermaszu. „Bardzo dziękuję, bardzo się cieszę, jestem oszołomiona” – przyznała. Natomiast tata powiedział dziennikarzom, że jest dumny z pomysłu córki. „Myślałem, że skończy się na sąsiedzkim kiermaszu, a nie na ogólnopolskiej akcji. Cieszy, że ludzie widzą konieczność pomocy chorym osobom” – powiedział. „Gdy żona zaczęła chorować, to była epilepsja lekooporna, do tego doszły problemy ze wzrokiem, kłopoty z kręgosłupem. Ania przeszła jedną operację, czekają ją jeszcze przynajmniej dwie operacje na kręgosłup, a także kolejne badania. Trudno jest powiedzieć, ile będzie kosztowało leczenie. Tymczasem ZUS odmówił Ani renty” – dodał.

Uczestnicy kiermaszu mówili PAP, że po zobaczeniu ogłoszenia dziewczynki nie wyobrażali sobie by można było nie przyjść i nie pomóc Asi i jej mamie. „Jesteśmy mieszkańcami osiedla Batorego, to jest nasza sąsiadka z klatki obok. Przynieśliśmy trochę gadżetów do sprzedania, skombinowaliśmy stoliki, teraz włączamy się też finansowo – syn kupił koszulkę Lecha Poznań”- powiedziała PAP jedna z uczestniczek kiermaszu.

Do rodziców Asi zgłosili się w sobotę m.in. poznańscy strażacy. „Usłyszeliśmy o tym, że dziewczynka sprzedaje swoje zabawki, żeby pomóc matce. To dziecko jest wzorem – mały urwis, który musi być dorosły. To co mogliśmy, zebraliśmy we własnym zakresie i przywieźliśmy żeby przekazać”

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..